W uchwale z 22 października 2019 r. (I NSNZP 2/19) Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego zakwestionowała utrwalone orzecznictwo innej izby Sądu Najwyższego – Izby Cywilnej. Mamy do czynienia z dwugłosem w ramach jednego, naczelnego organu sądowego w Polsce. W ostatnim czasie nie jest to może rzecz wyjątkowa, jednak, co istotne, rozbieżność orzecznicza nie powstała na tle ustrojowym, właściwym dla fundamentalnych i szeroko komentowanych sporów o przyszłość Sądu Najwyższego.
Czego sprawa dotyczy?
Polska judykatura od dłuższego czasu zajmowała się problemem naruszenia dóbr osobistych rodziców w postaci więzi rodzinnych, prawa do wychowywania dziecka i relacji rodzic – dziecko na skutek ciężkiego nieodwracalnego kalectwa u dziecka (m.in. wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z 2 października 2014 r., II C 738/14, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 18 stycznia 2016 r., VI ACa 1405/14). Oczywiście za najczęstszy przykład zdarzenia mającego wpływ na te więzi podawano śmierć członka rodziny (m.in. uchwała Sądu Najwyższego z 22 października 2010 r., III CZP 76/10, wyrok Sądu Najwyższego z 14 stycznia 2010 r., IV CSK 307/09).
Przez ostatnie lata w orzecznictwie utrwaliła się zasada, że podstawą do żądania odpowiedniego zadośćuczynienia z omawianego tytułu stanowi naruszenie tych więzi nie tylko poprzez śmierć członka rodziny, ale także na skutek spowodowania u niego ciężkiego i trwałego kalectwa. Krzywda w takich przypadkach nie ma charakteru materialnego, więc jej naprawienie staje się praktycznie niemożliwe, niemniej jednak celem zadośćuczynienia – w przeciwieństwie do odszkodowania – nie jest usunięcie skutków czynu niedozwolonego, a jedynie maksymalnie możliwe zmniejszenie dolegliwości w sferze cierpień, jakich doznał pokrzywdzony. Ostatecznym orzeczniczym potwierdzeniem uprawnienia do występowania o przyznanie zadośćuczynienia osobom bliskim poszkodowanego, gdy na skutek czynu niedozwolonego doznał ciężkiego i trwałego uszczerbku na zdrowiu, były trzy uchwały składów siedmiu sędziów Izby Cywilnej SN podjęte jednego dnia – 27 marca 2018 r. (III CZP 60/17, IIII CZP 36/17, III CZP 69/17). Wydawało się, że temat został wyjaśniony i zamknięty na lata.
Ze zdziwieniem przyjęto więc podjętą 22 października 2019 r. przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uchwałę o treści w dużej mierze odmiennej, bo kwestionującej wypracowaną interpretację art. 23 i 24 oraz 448 k.c. Izba ta uznała, że w razie doznania poważnego uszczerbku na zdrowiu przez osobę poszkodowaną czynem niedozwolonym skutki tego czynu nie mogą stanowić naruszenia dobra osobistego osób bliskich poszkodowanemu, ponieważ jest to sprzeczne z naturą dóbr osobistych, norm chroniących te dobra oraz roszczeń (zakazowych) służących ich ochronie. W uzasadnieniu swojej uchwały Izba Kontroli Nadzwyczajnej podniosła w szczególności, że art. 446 § 4 k.c. nie podlega wykładni rozszerzającej i nie może objąć sytuacji, gdy poszkodowany żyje i może dochodzić pełnego naprawienia szkody, w tym szkody niemajątkowej. W dalszych motywach wręcz zakwestionowała pogląd, że więzi rodzinne mają charakter dobra osobistego, a co za tym idzie, że podlegają ochronie środkami typowymi dla dóbr osobistych.
Do czasu podjęcia uchwały przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej sądy szczecińskie nie kwestionowały przyjętej powszechnie, wspartej uchwałami Izby Cywilnej SN, linii orzeczniczej. Przykładem jest prowadzona przez kancelarię sprawa o zapłatę zadośćuczynienia przeciwko jednemu ze szczecińskich szpitali (I ACa 404/17 Sądu Apelacyjnego w Szczecinie oraz I C 1354/16 Sądu Okręgowego w Szczecinie). Obydwa sądy zgodnie uznały, że na skutek zaniedbań szpitala i spowodowanego przez to ciężkiego i trwałego kalectwa u małoletniego syna powodów (pozostającego od tego czasu w stanie wegetatywnym), doszło do zaburzenia normalnych relacji i więzi między rodzicami a dzieckiem, naruszenia prawa do niezakłóconego życia w pełnej rodzinie, utrzymania, budowania, rozwijania i kształtowania więzi rodzinnych, prawa do pozostawania w bliskości z dzieckiem. Sądy nie miały wątpliwości, że doszło do naruszenia art. 448 k.c., co uzasadniało zasądzenie zadośćuczynienia – 300.000 zł dla matki dziecka i 200.000 zł dla ojca. Orzeczenia sądów szczecińskich nie zostały podważone przez Sąd Najwyższy, który odmówił przyjęcia skargi kasacyjnej szpitala do rozpoznania (sygn. akt: II CSK 2020/18), powołując się w uzasadnieniu postanowienia na uchwały podjęte 27 marca 2018 r. przez Sąd Najwyższy.
Podjęcie przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej uchwały podważającej wypracowaną w Izbie Cywilnej SN linię orzeczniczą, każe postawić pytanie o jej wpływ na linię orzeczniczej sądów powszechnych. Obecnie, to w dużej mierze od sędziów sądów powszechnych zależeć będzie, czy pogląd nowej izby SN zyska powszechną akceptację. Miejmy nadzieję, że tak się nie stanie, gdyż wydaje się, że prócz szeroko i wielokrotnie przedstawianych argumentów natury merytorycznej, również autorytet Sądu Najwyższego Izby Cywilnej przemawiać powinien za stosowaniem interpretacji wyrażonej w jej trzech jednobrzmiących uchwałach.